- I wrażliwości. Nie chcę ich w tobie zniszczyć.

  • Stamira

- I wrażliwości. Nie chcę ich w tobie zniszczyć.

02 February 2023 by Stamira

Przez chwilę milczała. - To miłe, co powiedziałeś - szepnęła w końcu ze łzami w oczach. - Kiedy śledztwo dobiegnie końca, chyba spróbuję zarządzać posiadłościami Thomasa i interesami rodziny oraz postaram się nie zrobić z siebie osła w parlamencie. - Ale to już nie są posiadłości twojego brata - zaprotestowała. - Teraz należą do ciebie. Podobnie jak miejsce w Izbie Lordów, Grafton House i... - I co? - I ja. Serce zabiło mu mocniej. - A ty czego pragniesz? - zapytał. Posłała mu blady uśmiech. - Tego samego, co zawsze: być użyteczną. - Jesteś użyteczna dla mnie. Victoria zmarszczyła nos. - Dziękuję, ale niezupełnie o to... - Seenclair! Mon amouń - Dobry Boże! - mruknął pod nosem. Ściągnął wodze, żeby nie przejechać jasnowłosej kobiety, która wbiegła na alejkę. - Panna L'Anjou. Jak się pani miewa? - Maintenant, je suis splendide! Comment vas tu? Je t'manque, mon amour. Jej towarzystwo, siedzące na kocach parę metrów od ścieżki dla powozów, przyglądało się im z ciekawością; większość oczywiście stanowili młodzi mężczyźni. Sinclair nie śmiał spojrzeć na żonę, ale wyczuł jej nagłe zainteresowanie rozmową. Niestety nie mógł się łudzić, że Vixen nie zna francuskiego. - Dobrze, dziękuję, panno L'Anjou. - Qui est la femme? - Ona chce wiedzieć, kim jestem, Sinclairze - szepnęła Victoria z rozbawioną miną. Sin znalazł się między młotem a kowadłem. Nie miał ochoty przedstawić żony swojej byłej kochance, nie mógł również zignorować Sophie. Pobiegłaby za faetonem, krzycząc ile sił w dobrze wytrenowanych płucach. - Panno L'Anjou, oto lady Althorpe. Victorio, to jest panna L'Anjou, znana śpiewaczka operowa z Paryża. - Dzień dobry, panno L'Anjou. Podziwialiśmy niedawno pani występ. Zazdroszczę talentu. Sophie dygnęła. - Merci, milady. Seenclair często chodzi na moje występy, a jeśli nie może, przysyła mi kwiaty. - Wyjaśniłem lady Althorpe, że jesteśmy starymi znajomymi - wtrącił Sin pospiesznie. Nie mógł uciec, bo Sophie stała na drodze faetonu. Tymczasem za nimi utworzyła się kolejka pojazdów, powiększając widownię.

Posted in: Bez kategorii Tagged: dom zenka martyniuka, horoskop luty, wakacje w górach,

Najczęściej czytane:

dwa słowa.

Pieprzona sprawa. Co, do cholery, robi tu Kelsey? Zmierzała prosto do niego. Zatrzymała się przy ... [Read more...]

histerii... - zaczęła.

- Jedna dziewczyna omal nie zginęła. Nadal nie wiemy, czy z tego wyjdzie. Byłoby więcej ofiar, gdyby policja nie przyjechała na czas, jestem tego absolutnie pewien. ... [Read more...]

do niego, żeby znalazł Sheilę. Te telefony na pewno

mają z tym związek, doszła do wniosku. Kiedy tak rozmyślała, przypomniał jej się rysunek. Wstała i znalazła go w torbie. Potem wyjęła ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.tatuaze.katowice.pl

WordPress Theme by ThemeTaste