- On rozmawiał z nią potem dwa razy.

  • Stamira

- On rozmawiał z nią potem dwa razy.

02 February 2023 by Stamira

- O czym? - Zbierała się do podjęcia decyzji. - W jakiej sprawie? - Czy mam jej pomóc uwolnić się od małżeństwa. - Nadal pan nie wspomina - zauważył Keenan - jaki rodzaj wyjścia pan zaproponował. - Czekałem z tym na jej odpowiedź. - Ale musiał pan mieć w zanadrzu konkretne rozwiązanie - powiedziała Shipley. - Oczywiście. - Więc? - naciskał Keenan. Allbeury milczał przez chwilę. - Gdyby pani Patston zdecydowała się odejść, zrobiłbym wszystko, aby zgodziła się zamieszkać z córką w miejscu, gdzie obie byłyby bezpieczne. - Na dłuższą mete? - Tak. Nic innego nie wchodziłoby w rachubę. - Ale pan ciągłe czekał na jej ostateczną odpowiedź? - spytał Keenan. - Kiedy Mike Novak mi ją przekazał, pani Patston już nie żyła. Zabrał ich do błękitnego gabinetu i pozwolił zaglądać sobie przez ramię, kiedy sprawdzał swój terminarz w komputerze, cofając się aż do dwudziestego lutego - dnia zaginięcia i śmierci Lynne Bolsover. - W razie potrzeby - rzekł Allbeury - oba te poranne spotkania dadzą się zweryfikować. - A to popołudniowe? - spytała stojąca po lewej stronie Shipley. -To było z klientem, któremu zależy na dyskrecji. Zresztą on i tak jest teraz za granicą. - Podniósł na nią wzrok. - Miałem wrażenie, że John Bolsover siedzi w Bel-marsh i czeka na proces o morderstwo żony. - To prawda. Allbeury wrócił do swojego terminarza. Przewinął zapiski o osiem miesięcy wstecz, do października, i zerknął na Keenana, który stał z prawej strony krzesła. - Poniedziałek - podpowiedział mu inspektor. - Siódmego. - Kancelaria. - Allbeury odchylił się, żeby zobaczyli. - Allbeury, Lerman, Wren w Bedford Row. Jeśli zamierza pan sprawdzić, panie inspektorze, byłbym wdzięczny za dyskrecję. - To się rozumie samo przez się. - Spędził pan tam cały dzień? - spytała Shipley. Allbeury spojrzał na nią z leciutkim uśmieszkiem. - Miałem mnóstwo spotkań w poniedziałek. Ktoś z młodszego personelu przyniósł mi kanapkę - nie pamiętam skąd, ale była z grubym plasterkiem szynki i znakomicie przyprawiona. - Tak lekko pan o tym mówi - zauważyła Shipley - a

Posted in: Bez kategorii Tagged: joanna krupa teksty, czy shih tzu mają włosy, true detective 3,

Najczęściej czytane:

ubieżnej się ...

nie zasiedział – taki to wielki grzesznik. Na tym kończę zaleconą wypowiedź i wzywam na Twe światłość niosące oblicze, o władco mój, błogosławieństwa Allaha. ... [Read more...]

z rąk przyjaciół, szarpie się z nimi, gdy Pilchowski,

krocząc ku wejściu z marnie odgrywaną godnością, mija go o dwa kroki. – Bóg cię w proch zetrze! – krzyczy ... [Read more...]

w Zawołżsku jeszcze ...

nawet nie widziano. Na błyskającym mosiężnymi bokami cacku siedziało siedmiu mnichów w wypolerowanych do blasku hełmach, z bosakami, kilofami i toporami w rękach. Czcigodny ojciec jeszcze w biegu zeskoczył na ziemię i gderliwym głosem zaczął ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.tatuaze.katowice.pl

WordPress Theme by ThemeTaste